2. Mały procent alkoholu, (wino za słabe) przy znajdującym się w winie w dostatecznej ilości cukrze, świadczy o tym, że fermentacja była niecałkowita. Należy dodać nowej silnej „matki drożdżowej", ewentualnie soli mineralnych i dofermentować w cieple, następnie postępować jak z normalnym winem. — Można też dodać czystego spirytusu.
3. Wino zbyt kwaśne łagodzi się przez zmieszanie z mało kwaśnym lub dodatek cukru (przy winach mocnych). Można też dodać 10 — 13 g. czystej kredy aptecznej na 10 litrów wina.
4. Wino mało kwaśne miesza się z kwaśnym, albo dokwasza przez dodatek kwasku cytrynowego w ilości 10 gr. lub więcej na 10 litrów (do smaku).
5. Wino zczerniałe wskutek zetknięcia moszczu z żelazem naprawia się przez zwiększenie kwasowości dodaniem 10 — 15 g. kwasu na 10 litr. wina, albo przez nasycenie powietrzem i sklarowanie wytworzonego czarnego osadu.
6. Posmak octowy powstaje na winach zakażonych bakteriami, które z alkoholu tworzą ocet. Występuje na słabych winach (poniżej 10°/0 alkoholu), o ile fermentacja była prowadzona słabymi drożdżami bez zamknięcia rurką fermentacyjną. Wino mocne skwaśniałe można przerobić tylko na ocet (p. „Ocet”). Wino lekko skwaśniałe można naprawić przez dodanie cukru i zadanie silną „matką drożdżową" dla wywołania silnej fermentacji.
7. Kożuch na powierzchni wina tworzy się przy składowaniu słabych win (mniej niż 10% alkoholu) o małej kwasowości, o ile wino jest przechowywano w naczyniach niewypełnionych całkowicie. Kożuch składa się z dzikich drożdży, które niszczą alkohol i psują wino, a rozwijają się tylko przy dostępie powietrza. Stąd wniosek, że na początku zaradzić można dalszemu ich rozwojowi przez odsączenie kożucha i przelanie wina do naczyń, wypełnionych całkowicie.
8. Posmak gnijących drożdży występuje, o ile wino zbyt długo stało nad osadem. Gdy posmak jest słaby, to można wino naprawić przez częste wietrzenie, przelewając z wysokości do innego naczynia.
[ z książki Praktyczna Bibjoteka Gospodarstwa Domowego Ludomira Mariackiego i Mieczysława Wissera]
1 komentarze:
Alkohol jest dla ludzi z głową. Niektórzy nie potrafią go pic i wpadają w uzależnienie. Wtedy jedynie prywatne ośrodki leczenia uzależnień nad morzem może pomóc wyjść na prostą. Ale tu też dużo zależy od nastawienia osoby uzależnionej.
Prześlij komentarz